Elysso Hotel – opinie 2-gwiazdkowy

Porządek, który zastaliśmy, spełnił oczekiwania, przyjazna i miła obsługa, bez problemu można się dogadać. Polecam ten obiekt z całego serca.

Podobało mi się,że odczucie niewielkiego obłożenia wczasowiczami w Hotelu.

Śniadanie codziennie takie same.Monotonne.

.

.

Nawet miły personel, dobra lokalizacja.

Brudno, prysznic nie działał, AC to dramat

Przyjazna obsługa.

Trzeba prosić na recepcji, by włączano i wyłączano klimatyzację, gdyż jest sterowana centralnie.

Lokalizacja przy głównej ulicy, nie dało się spac do późnej nocy ze względu jeżdżenia motocykli. Śniadania oszczędne, cały czas to samo. Plasterek wędliny, po plasterku serów i 3 oliwki i 3 pomidorki. Do tego jajka na twardo i dżemy. Obsługa bardzo miła jednak basen nieczynny poza sezonem o czym nie było wzmianki.

Śniadania. Brak adnotacji o nieczynnym basenie .

Niepokojące dźwięki wentylatora w środku nocy

Hotel Zdecydowanie wymaga remontu, na krótką noc jest ok

Hotel generalnie okej. W pokojach była klimatyzacja, jakieś pojedyncze naczynia i sztućce, Basen bardzo fajny, ale czynny od 8 do 20.

Obsługa przez 15 minut nie mogła znaleźć dla nas pokoju. Było trochę brudno. Strumień prysznica też zostawia wiele do życzenia (małe ciśnienie)

super personel

Zalety: miły personel, niewysoka cena.

Lokalizacja jest mało atrakcyjna, hotel znajduje się w nieturystycznej części Larnaki, do plaży i centrum miasta jest spory kawałek drogi, wokół znajdują się sklepy spożywcze z podstawowymi artykułami, kilka kebabów, kawiarnia. Śniadania są podawane do stołu, nie ma żadnego wyboru, dla dwóch osób cztery kromki chleba tostowego, po plasterku żółtego sera i wędliny, klika małych oliwek i pomidorów koktajlowych. Kawa neskafe z saszetki..... Klimatyzacja sterowana jest centralnie na recepcji, łóżka są bardzo twarde, pod prysznicem nierzadko nie ma ciepłej wody. Hotel przypomina obiekt z lat 70. XX wieku, nie zmienia tego basen na dachu.

Spaliśmy w tym hotelu już drugi raz. Hotel jest dobry na jedną maksymalnie dwie noce. Pokój nie za duży, ale przynajmniej wyposażony w niewielką lodóweczkę. Mały telewizorek też był na wyposażeniu. Śniadanie jest serwowane do stolika. Niewielki ale czysty basen na dachu, pozwala się zrelaksować. Blisko przystanku autobusowego, z którego można szybko i tanio dojechać na lotnisko (za cenę biletu autobusowego).

Centralnie sterowana z recepcji klimatyzacja, więc aby cokolwiek zmienić (temperaturę albo siłę nadmuchu) trzeba zejść i poprosić obsługę o zmianę.

Plus za czystość, niezłą lokalizację (około 20 minut spacerem do plaży i centrum) i duży ogólnodostępny parking obok hotelu.

Słaba obsługa, która sama z siebie nie udzielała prawie żadnych informacji. O wszystko trzeba było dopytywać (o działanie klimatyzacji, parking, basen, śniadanie itp.), a odpowiedzi często były chaotyczne i niezrozumiałe. Niektórym osobom na recepcji ewidentnie nie chciało się pracować, cały czas prowadziły prywatne rozmowy przez telefon, chcąc o coś zapytać miałam wrażenie, że im przeszkadzam. Ogromny minus za działanie klimatyzacji, która była sterowana wyłącznie przez personel z recepcji. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że nie było pilota do samodzielnej obsługi klimatyzacji, co było bardzo niewygodne i uciążliwe. Cały czas trzeba było prosić obsługę o wyłączenie klimatyzacji czy zmianę nawiewu - chodząc do recepcji czy dzwoniąc do niej. Telefony trzeba było wykonywać kilkukrotnie - personel często nie odbierał, a gdy już się dodzwoniło to mówił, że włącza klimatyzację, podczas gdy tego nie robił i trzeba było się upominać. Dodatkowo klimatyzacja czasami wyłączała się sama z siebie lub wyłączał ją personel bez konsultacji z nami. Bardzo skąpe i monotonne śniadania. Codziennie to samo - dwa tosty, plaster sera i szynki, kawa z saszetki. Śniadanie było niesmaczne, potem aż z niego zrezygnowaliśmy. Skąpo wyposażony pokój - tylko po jednym ręczniku na osobę (bez małego do twarzy), jedna rolka papieru na cały pobyt (personel sprzątający nie dołożył żadnej rolki), brak mydła do rąk, kubeczka na szczoteczki itd. Źle działający prysznic - słabe ciśnienie wody, zmiana temperatury nic nie dawała. Woda była albo wrząca, albo za zimna.